Po ostatnim stosie-gigancie spodziewałams się wręcz, że na ten miesiąc nie będzie nic, patrząc po ilości pieniędzy wydanych wtedy na książki choćby, i masę stojącą w kolejce do czytania. Niestety, a może stety, niektóre odruchy są silniejsze... Więc sklepik z tanią książką wessał mnie, gdy tylko zjawiłam się w pobliżu.
Przejdźmy może do rzeczy: podzieliłam stos na 2 części, jako że nie bardzo chciały się załapać w miarę zgrabnie w jedno zdjęcie.

1. "Pachnidło" Patricka Suskinda. Klasyka, na którą polowałam od dłuższego czasu, bezskutecznie, mimo nienajgorszej dostępności tych książek - albo były drogo, albo ja bankrut. Na szczęście udało się trafić na szczęśliwą koniunkcję obu tych wymiarów, i słodkie wydanie w twardej okładce
2,3,4. "Saga Rodu Forsyte'ów" tom 1 Johna Galsworthy'ego, "O czym się nie mówi" pani Zapolskiej, "Naszyjnik Królowej" tom 2 Dumasa. Książeczki te zgarnęłam bodajże po cenie 6 zł za sztukę, bo te przecudne wydanie klasyki romansu Hachette obserwuję juz od dawna, i ślinka mi cieknie na ich widok. Uznajmy więc te trzy zdobycze za dobry początek kolekcji!
5. "Wdowy z Eastwick" Johna Updike, drugi tom słynnych "Czarownic". Wydanie o szacie graficznej podobnej do wampirzych powieści pani Rice, co było jednym z powodów, dla którego skusiłam sie na tą książkę, drugim jest czarowniczy temat. Filmu nie oglądałam.
6. "Domowy poradnik umierania" Debry Adelaide. Zaciekawiła mnie seria tych książek, wszystkie mają tak depresyjne, ironiczne tytuły! Jako próbka ta jedna, przeczytam, zobaczym, co w środku piszczy, bo ciekawam strasznie.

7. "Powstanie '44" Normana Daviesa. Wydanie "kieszonkowe" (hehehe...), w średnim stanie. Jest to coś, co raczej wypada znać... a przynajmniej ja czuję taką skłonność.
8. "Emancypantki" Prusa, które po wielu przygodach dotarły do mnie wreszcie. Nagroda w konkursie na fanpage'u portalu Sztukater, która została wysłana, ale nie dotarła prawdopodobnie z winy poczty, udało jej się przyjść dopiero po powtórnej wysyłce. Piękne, nowe wydanie w twardej oprawie, serce się raduje patrząc na tę książkę!
To nie wszystko. Na zdjęciach brak dwóch książek, które jumnął mi rodziciel ("Dawaj to!!!), oraz prezentu, który wsunęłam na półkę, by ładnie wyglądał z poprzednimi tomami serii, a potem zapomniałam wyjąć do zdjęcia. Te trzy sztuki pojawią się więc w kolejnym stosiku, Tymczasem, czuję się głęboko usatysfakcjonowana zarówno zdobyczami z marca, jak i tym, że nie wydałam na całość więcj niż 50 zł.
O, jakie śliczne wydanie "Emancypantek". Naprawdę mi się podoba.
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę "Powstania '44", sama na nie poluję, ale każde, na które wpadam kosztuje całe miliony.
Powstanie dorwane na Fatntastycznym Targu na fb za 10 zł chyba...
UsuńNo, jak na 50 zł to plon całkiem zgrabny.^^ Ja w tym miesiącu wydam na książki nieprzyzwoita ilość pieniędzy (bo Wegner, bo Artefakty, bo Pyrkon, bo nowy regał trzeba kupić...) i już mnie to boli.
OdpowiedzUsuńRegał... nie mów, bo mi się poczucie winy włącza. Wiesz, gdybym nie wydawała znowu tyle na książki, to mogłabym jakiś kupić x:
Usuń4 pierwsze książki i "Emancypantki" chętnie bym przygarnęła. Chociaż pozycje 2,3,4 głownie przez śliczną okładkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No i ja tak zrobiłam, ale klasykę romansu lubię, więc tylko doszukać brakujące tomy ;D
Usuń"Pachnidło" - świetna książka. Momentami nieco mdli przy czytaniu, ale i tak ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa ją już zaszufladkowałam jako "klasykę" i "must have" ;D
UsuńMam Pachnidło w wersji angielskiej, ale nie wiem, czy je przeczytam, jakoś film mnie skutecznie zniechęcił :/ Poza tym, takie zdobycze za nie więcej niż 50 zł? Ja tez tak chcę! :D Chociaż nie, ja też tak robię :P
OdpowiedzUsuńA o "Nieodczarowanym Mieczu" pisze tutaj, bo nie wiem, czy odczytasz u mnie na blogu. Znalazłam przypadkiem w jednej z księgarni internetowych, oto link: http://www.aurelus.pl/NIEDOCZAROWANY_MIECZ_Lawrence_Watt_Evans-2890.html :)
I za cenę znośną, dzięki! <3
UsuńZ twojego stosu słyszałam tylko o "Pachnidle" i "Emancypantkach". Nie czytałam nic, chociaż Pachnidło od dłuższego czasu leży mi gdzieś z tyłu głowy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
magdalenawkrainieczarow.blogspot.com
Ladna strona.
OdpowiedzUsuń