czwartek, 10 lipca 2014

Long story.

   ...have a sit.

   Po co mi kolejny blog? Ano po to, że z tym zamiarem nosiłam się już od dawna - od czasów, gdy jeszcze planach był blog urodowy. Albo inaczej: ogólnomój. Golden Lies Factory zostało urodowe, gdy stwierdziłam, że mieszanie tematów nie wyjdzie mu na dobre. A że z książkowania jednak nie umiem zrezygnować (i chociaż jedną literacko-blogową wtopę już zaliczyłam), trzeba spróbować.

   Nie czytam ostatnio wiele, za to bardziej kolekcjonuję, co mi w łapki interesującego wpadnie. Problem pracowy - jest za co, nie ma kiedy. Albo sił brak, bo po pracy chce się spać.

   Spróbujmy. Pierwszy tekst pojawi się już niedługo.

3 komentarze:

  1. O miło tu :) ciepło, przytulnie i mrocznie. Podoba mi się :D
    Jakoś nigdy nie miałam siły zakładać drugiego bloga i lądują u mnie wątki książkowe (w przewadze, choć założenie było inne), kulinarne i szyciowe, ale przynajmniej mam wszystko w jednym miejscu i w sumie mi to odpowiada. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak chciałam z początku, ale stwierdziłam, że jedno z drugim będzie się gryzc, bo mam osobne koncepcje na wygląd ;D

      Usuń
    2. Faktycznie, jak porównać obie kompozycje, to zupełnie inny klimat ;)

      Usuń

Daj znać, że widzisz ten post - zostaw komentarz albo "lajka"! (: