sobota, 11 sierpnia 2018

Stosik #39 Maj - Sierpień, czyli wakacyjne zbiory poprzeprowadzkowe

Hej! Jakie to dziwne, że piszę tego posta niemal w środku sierpnia, a moje myśli są jeszcze gdzieś w okolicach początku czerwca. Czy to możliwe, że wakacje już się kończą, a lato przejdzie niedługo w jesień? Opuściliśmy aż dwa posty stosikowe i kto wie ile recenzji jest opóźnionych...
Część z Was wie, co było przyczyną tego zaniedbania. Sporo się u nas podziało... Przeprowadzka, ogarnianie nowego miejsca do życia, zmiany w pracy, sprowadzenie do nowego miejsca kociej staruszki, a potem jej choroba, leczenie, operacja... Było co robić, mam też nadzieję, że teraz będzie już spokojniej. Czas też podjąć na nowo czynności blogowe, bo przecież Kot w Bookach to też nasze kocio-książkowe dziecko i nie może czuć się porzucone (:
Łotr wrzucił wczoraj recenzję, ja zaś pozwolę sobie pokazać trochę naszych wakacyjnych nabytków. Jest to stos zbiorczy z trzech miesięcy i jestem na sto procent pewna, że nie znalazło się w nim wszystko, co powinno. Tak działają przeprowadzki... Ale odnajdziemy się stopniowo w najbliższym czasie i pokażemy wszystko.
Póki co - stosik wakacyjny:

Kolejność książek dyktowana jest jedynie tym, by stosik wyglądał w miarę zgrabne, są tu więc zarówno egzemplarze recenzenckie, jak i te kupione przez nas:
1,2. „Pod kopułą” tom 1 i 2, Stephen King, Wydawnictwo Albatros, Prószyński i S-ka. Oczywiście do kolekcji. Udało nam się nawet zachować ciągłość (z jednym wyjątkiem do nadrobienia), więc tu nie jest źle (:
3. „Piękna krew”, Lucius Shephard, Wydawnictwo MAG. Najnowsza pozycja z Uczty Wyobraźni, i jedna z najcieńszych. Minipowieść z uniwersum Smoka Griaule... Którego zresztą nadal mam na liście „do przeczytania”.
4. „Ślepowidzenie”, Peter Watts, Wydawnictwo MAG. No, to dopiero rarytas... Wreszcie mój, jako zwieńczenie kolekcji (: Jedna z najbardziej intrygujących (i to nie ze względu na cenę, jaką obecnie osiąga) pozycji z serii wydawniczej Maga...
5. „Muzeum dusz czyśćcowych", Stefan Grabiński, Wydawnictwo Vesper. Egzemplarz recenzencki, cóż to za piękna książka... Klimat aż się z niej sączy.
6. „Inne Światy”, antologia opowiadań, SQN. Również otrzymana przez nas do recenzji, tym razem jednak za sprawą portalu Creatio Fantastica, gdzie też ukazało się parę słów o niej, pisanych przez Łotra.

Stos drugi, również mieszany (:
7. „Pies Baskerville'ów”, Artur Conan Doyle, Wydawnictwo Vesper. Do recenzji, czeka jeszcze na przeczytanie.
8. „Inwazja porywaczy ciał”, Jack Finney, Wydawnictwo Vesper. Czyli temat ostatniej blogowej notki (:
9. „Kiedy Bóg zasypia”, Rafał Dębski, Fabtyka Słów. Pięknie wydana książka, patronat medialny Konwentów Południowych, z tej przyczyny też do mnie przybyła. Recenzja gotowa, czeka na publikację.
10. „Jaksa”, Jacek Komuda, Fabryka Słów. Sytuacja jak powyżej, ale „Jaksa” jeszcze czyta w kolejce do czytania.
11. „Jadowity miecz”, Rafał Dębski, Fabryka Słów. Obecnie przeze mnie czytane (:
12. „Droga Szamana. Etap pierwszy: początek”, Wasilij Machanienko, Insignis. Książka z nowego-nienowego gatunku LitRPG, przeczytałam z ciekawości, zrecenzowałam... Recenzja czeka na publikację na portalu Creatio Fantastica.
13. „Porzuceni”, Tomasz Jacek Graczykowski, Goneta. Zakup własny w celu zadośćuczynienia wewnętrznemu pragnieniu czegoś w klimatach cyberpunka.
14. „Fantazmaty. Tom 1”, antologia opowiadań. Papierowa wersja antologii, która wyszła jako darmowy ebook, a przy której tworzeniu brałam udział jako korekta. Bardzo ładny tomik, miło było postawić go na półce (:

No i zostały gry... Tu będzie szybko.
15. „Sherlook”, Wydawnictwo Trefl Joker Line. Do recenzji od wydawnictwa, parę słów na jej temat pojawi się niedługo na portalu Konwenty Południowe.
16. „Ruszyłbym na smoka”, Black Monk. Maleństwo, prosta gra karciana oparta na opowiadaniu. Ruszyłbym na smoka, ale... Cóż, smoki są groźne (: Łort napisał już coś na temat tej pozycji.
17. „Origami”, Rebel. Egzemplarz przedpremierowy od wydawnictwa, recenzja już pojawiła się na stronie portalu.
18. „Niezłe ziółka”, Granna. To już mój zakup, bo strasznie podobają mi się gry w tematyce roślinnej. Ziółka są łatwe, pięknie wydane, wymagają nieco główkowania, ale relaksują - czego chcieć więcej? Może napiszę coś o nich w najbliższym czasie.

To tyle póki co, kolejne stosiki będą już aktualizowane porządnie, mam nadzieję (:
Miłego wakacyjnego odpoczynku!

__________
Grafika ilustrująca post: CC by Katya Austin on Unsplash.

3 komentarze:

Daj znać, że widzisz ten post - zostaw komentarz albo "lajka"! (: