czwartek, 13 lipca 2017

„36 Forteli” Piotr Plebaniak

Trudno znaleźć kogoś, kto nie słyszał o choćby jednym z dzieł z cyklu Siedmiu Ksiąg Wojennych, uznawanego za pierwsze w historii traktaty poświęcone strategii i prowadzeniu działań zbrojnych. Mowa rzecz jasna o „Sztuce Wojny” mistrza Sun Zi, prawdopodobnie najszerzej nadinterpretowanej książce w historii, wyłączywszy wszelkiego rodzaju święte księgi. W szczególności współczesny marketing i rozwój osobisty otaczają tę publikację pewnego rodzaju czcią, sprawiając, że narosła wokół niej cała masa fałszywych przekonań. Szczęśliwie taka profanacja wcale nie umniejsza jej wartości i zbiór rad starożytnego mistrza wojny do dziś pozostaje lekturą zarówno aktualną, jak i pożyteczną. Niewiele jednak osób zdaje sobie sprawę z istnienia drugiej, kto wie, czy nie ważniejszej – a z całą pewnością znacznie bardziej praktycznej – publikacji, poświęconej trudnej sztuce robienia przeciwnika w metaforycznego konia. Prezentowana dzisiaj książka nie jest tą publikacją, jest jednak bardzo blisko z nią spokrewniona – stanowi bowiem przeniesienie zawartych w niej koncepcji na swojski, polski grunt. Oto „36 forteli” autorstwa Piotra Plebaniaka.

Książka podzielona jest na dwie części. Rzeczone trzydzieści sześć sprytnych zagrań znajduje się dopiero w drugiej, zatytułowanej dokładnie tak samo jak cała książka, warto jednak odłożyć nagrodę na później i z zapałem zabrać się do lektury pierwszej, „Walki z cieniami”. Dlaczego? Powodów jest kilka – przede wszystkim taki, że w bardzo poręczny sposób zapewnia ona kontekst kulturowy, w jakim osadzone będą dalsze rozważania. Piotr Plebaniak staje tu na wysokości zadania, w bardzo obrazowy sposób ukazując różnice pomiędzy tym, jak tradycyjnie postrzegał wojnę Europejczyk, a jak Azjata, demonstrując, że dla władyków Państwa Środka nie istniało rozgraniczenie pomiędzy wojną a negocjacjami oraz wywodząc, że typowy dla nich pragmatyzm znajduje swoje korzenie w filozofii taoizmu i konfucjanizmu. Kluczem do zrozumienia chińskiej myśli strategicznej jest teoria, iż w naturze każde zjawisko posiada regularne cykle wzrostu i upadku – zaś najważniejszą czynnością jest ich rozpoznanie, by móc unikać przeciwnika w momencie, kiedy jest silny, a uderzać, gdy jest słaby. Kolejny, być może ważniejszy powód to ten, że „36 forteli” stanowi rozwinięcie myśli zawartych w „Sztuce Wojny”, które z dużą pieczołowitością przybliża Plebaniak czytelnikom, którzy nie mieli okazji sięgnąć po pierwowzór – pozostałym zaś odświeża i przypomina niezbędne dla obcowania z tą pozycją informacje. „Walka z cieniami” stanowi świetne wprowadzenie do kultury ojczyzny Sun Zi, szczególnie dla osób, które posiadają na ten temat wiedzę szczątkową, pobieżną – nie jest przeładowana zbędną, wprowadzającą zamęt informacją, zamiast tego w przystępny sposób podając kwintesencję zagadnienia.

Część druga, „Trzydzieści sześć forteli”, zawiera to, po co sięga się po tę książkę – opis trzydziestu sześciu strategii wprowadzania przeciwnika (na dowolnej płaszczyźnie – w końcu dla strategów z dawnych Chin wszystko jest rodzajem wojny!) w błąd i uzyskiwania nad nim przewagi za pomocą przebiegłości. Opis każdego z forteli ukazywany jest zawsze za pomocą tego samego, czytelnego wzoru: najpierw przedstawiona zostaje sama idea danego podstępu, następnie ta ieda poparta jest przykładami z historii - zarówno starożytnej, jak i współczesnej! – a na sam koniec pojawiają się praktyczne rady dotyczące użycia danej taktyki, a także jej kontrowania i obrony przed nią. Pośród omawianych w książce strategii znajdziemy takie klasyki, jak „Zabij pożyczonym nożem” (czyli na nasze: „poszukaj kozła ofiarnego, który poniesie konsekwencje lub odwali czarną robotę za ciebie”), „Fortel pięknej kobiety” („pozbaw oponenta władzy nad własnym zachowaniem, nierzadko odwołując się do jego pragnień i żądz”) czy „Ucieczka jest najlepsza” (chyba nie wymaga wyjaśnienia). Pojawiają się też taktyki co bardziej nietypowe (mój ulubiony „Fortel pustego miasta”, czyli – oszukaj przeciwnika, mówiąc prawdę, kiedy będzie się spodziewał kłamstwa), jednak wzrok zdecydowanie najbardziej przykuwają te o enigmatycznych, absurdalnie brzmiących nazwach: „Pożycz drogę, by uderzyć na Guo”, „Wykorzystaj okazję, by zagarnąć każdą kozę”, a nawet... „Ożyw martwego”, wbrew temu, co sugeruje nazwa, wcale nie proponujący zabawy w nekromancję czy demonologię. Celowo nie wyjaśniam, o co może w nich chodzić – przeczytajcie i sami się dowiedzcie, co to znaczy „obrabować płonący dom”!

Lektura wszystkich trzydziestu sześciu propozycji forteli z początku odrobinę mnie rozczarowała – wiele z opisanych w książce technik stanowi różne iteracje jednej i tej samej myśli. Nie powinno to jednak dziwić, w końcu wszystkie trzydzieści sześć wywodzi się z czterech głównych reguł prowadzenia wojny, zdefiniowanych już przez Sun Zi. Błędem jest spodziewanie się, że każdy fortel wniesie coś zupełnie nowego – przebiegłość nie polega przecież na sileniu się na innowacje, a na zauważaniu i dekonstrukcji schematów. Warto mieć to na uwadze przystępując do lektury.

Piotr Plebaniak posiada nie lada talent gawędziarski, nie szczędząc w swoich wywodach licznych nawiązań zarówno do współczesnej historii, jak i popularnych tekstów popkultury. Solidny merytorycznie tekst bywa przeplatany żartami i anegdotami, dając w czasie lektury okazję do odprężenia się, co pomaga przyswajać zawarte w tekście informacje. Sprawia to, że jego książka jest lekka w tonie i przyjemna w odbiorze, jednocześnie niosąc z sobą niespodziewanie duży ładunek wiedzy. Jednak nawet mimo tego należy „36 forteli” czytać porcjami, dając sobie czas na „przetrawienie” – tak, aby z lektury wynieść możliwie jak najwięcej. Dociekliwych z pewnością zainteresuje obszerna bibliografia, świetny punkt wyjścia dla dalszego samokształcenia, kolejny olbrzymi atut.

Cóż dodać? „36 forteli” mogę tylko szczerze polecić – nie tylko tym z naszych czytelników, którzy planują uczestniczyć w wojennych potyczkach. Skuteczne działanie to sztuka, której arkana okazują się użyteczne w wielu dziedzinach życia codziennego, a nie ma lepszych jej nauczycieli, niż stratedzy Państwa Środka. Szczególnym atutem jest obszerny wgląd w kulturę, która wykształciła sposób pojmowania świata oparty właśnie na przebiegłości i wyrachowaniu, a także mnogość ciekawostek historycznych – podanych w sposób, który przyciągnął nawet takiego laika jak ja. A to już, moi drodzy czytelnicy, o czymś musi świadczyć.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.

Dane ogólne:
Tytuł: 36 forteli. Chińska sztuka podstępu, układania planów i skutecznego działania
Autor: Piotr Plebaniak
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 792

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Daj znać, że widzisz ten post - zostaw komentarz albo "lajka"! (: