poniedziałek, 2 stycznia 2017

More Books! #22 Grudzień - Styczeń '16, stosik poświąteczny

Dzień dobry! Witajcie w nowym roku! (:
To będzie już - dopiero? - trzeci rok działania bloga, i jak zazwyczaj nie robię żadnych statystyk podsumowujących, tak teraz chyba się na to skuszę. Z ciekawości zerknęłam bowiem na stronę lubimyczytac.pl, z której wynika, że z Łotrem na spółę przeczytaliśmy w 2016 - aż? tylko? - 180 książek. W tym roku powinno być więcej, głównie dlatego, że postanowiłam bardziej przyłożyć się do systematycznego zbierania danych. Czyli jedno postanowienie już jest (: O reszcie w kolejnym poście.

Co do grudnia jeszcze, to niestety nie ma co liczyć na wielkie podchoinkowe stosy książek. U nas było skromniej pod tym względem, jako że zainwestowaliśmy raczej w rzeczy użyteczności codziennej, niż książki, które i tak przydarzają się nam niemal same z siebie. Stosik jest więc skromny i bardziej recenzencki niż prezentowy. Ale zawartość nadal warta jest uwagi (:

Zajrzyjmy...

Zaczynamy od recenzentek.
1,2. "Kruger. Szakal" i "Kruger. Tygrys", Marcin Ciszewski, wydawnictwo WarBook. Obecnie w czytaniu, recenzje pojawią się na portalu Konwenty Południowe.
3. "Zawód: Wiedźma", Olga Gromyko, Papierowy Księżyc. Wreszcie do mnie dotarła! Co prawda nie blogowo, bo również przez Konwenty, ale jednak (: Do pilnego przeczytania. Temat wiedźmi jest u mnie szczególnie mile widziany.
4. "Sztylet rodowy". Aleksandra Ruda, Papierowy Księżyc. Książka chwalona w internetach, tematycznie "moja", więc też nie powinna na czytanie długo czekać.
5. "Barnim. Ogień", Bernard Berg, wydawnictwo Tegono. Wydawnictwa tego dotąd nie znałam, na książkę się skusiłam ze względu na ciekawy opis. Pierwsze wrażenie (z macania (;) pozytywne, książka wydana pięknie, w dodatku dołączono do niej opowiadanie "Barnim. Kamień" w podobnej stylistyce. Ciekawostka.

A tu już będzie rozmaicie.
6. "Gwiazda zaranna". Pierce Brown, Drageus Publishing House. Do kompletu z pierwszą i drugą częścią "Red Rising". Książka wygrana w konkursie na fanpage'u wydawnictwa.
7. "Czarne dziury", Stephen Hawking, Zysk i S-ka. Przeczytane i zrecenzowane dla akcji Polacy nie gęsi.
8. "Planeta Lema. Felietony ponadczasowe", Stanisław Lem, Wydawnictwo Literackie. To z kolei dorwał Łotr i zrecenzował, również dla Gąsek.
9. Tom dzieł Jane Austen, nowe wydanie Świata Książki. W skład wchodzą: "Duma i uprzedzenie", "Rozważna i romantyczna", "Opactwo Northanger", "Perswazje", "Mansfield Park" i "Emma". Wszystko, co najlepsze, w jednej książce! A jak ona jest piękna... mogłabym tylko siedzieć i wodzić dłonią po okładce. To jedna, jedyna książka, jaka pojawiła się pod choinką w tym roku - i była ona dla mnie.

Małym grudniowym bonusem są kolorowanki (:
10. "Tajemny ogród dla wtajemniczonych", Johanna Basford, Nasza Księgarnia. To pierwsza z kolorowanek Johanny, na którą się zdecydowałam. Głównie zadecydowała o tym cena - mój egzemplarz zdobyłam na wyprzedaży na stronie wydawnictwa, gdzie pozycja ta znajdowała się w kategorii "Uszkodzone" i kosztowała 8 zł. Nic wcześniejszego tej artystki nie posiadam, pomimo tego, że jej rysunki są urokliwe, to zniechęciła mnie forma, w jakiej je wydano, zupełnie inna niż moje ulubione kolorowanki Naszej Księgarni. Druk dwustronny na szarym, szorstkim papierze mnie nie przekonał. Wersja "Dla wtajemniczonych" różni się bardzo: jest to już raczej blok do kolorowania, w większym formacie, jednostronnie drukowany. Obrazków jest za to mniej, bo tylko 20 (z 40 w wersji podstawowej). A co do "uszkodzenia" - lekkie zagniecenie na tylnej okładce to jakby nic. Warto było.
11. "Gra o Tron. Książka do kolorowania", wydawnictwo Akurat. Wreszcie i u mnie! Dorwana na kiermaszu książkowym w Biedronce za 9,90 zł (zamiast regularnych 29,90) okazała się jednak trochę rozczarowująca. Ilustracje są piękne, ale ten papier... Ech. Jeszcze napiszę o tym parę słów.

12. "Cypher System Rulebook", Monte Cook, Monte Cook Games. To łotrowy prezent, w sensie od Łotra dla Łotra. Luby nasłuchał się był pieśni pochwalnych na "Numenerę" i postanowił coś z tego dla siebie uszczknąć. "Cypher System Rulebook", wydany w 2015 roku, to podręcznik opisujący mechanikę, którą zastosowano właśnie we wspomnianej "Numenerze". Ta książka przedstawia ją w sposób pozwalający podpiąć ją pod dowolną konwencję. Na razie słychać zachwyty, więc zakup chyba udany (:
Ktoś chętny, by zagrać?

Ten miesiąc był mniej szalony, a bardziej konkretny, z całą pewnością jednak satysfakcjonujący. Czas na jakieś plany na 2017 rok... Dziękuję przy tej okazji wszystkim, którzy zagłosowali w blogowej ankiecie, jej wyniki bardzo przydadzą mi się w pracy nad blogiem (:

A jak u Was? Co ciekawego znaleźliście pod choinką? (:

3 komentarze:

  1. Jane Austen, piękna, gruba księga, a jaka zawartość! Tylko pozazdrościć ☺
    Po 90 na łebka to niezły wynik, naprawdę! No ale wszyscy dążymy do doskonałości, oby w tym roku ilość przeczytanych książek bardziej Was zadowalała ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Sztylet jest super :D Z resztą Wiedźma też :D

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, że widzisz ten post - zostaw komentarz albo "lajka"! (: